Pierwsze filmowane spotkanie ludzi z klubu na śledziku we Władysławowie. Ryba ta w dużych ławicach podpływa w okolice portu zwykle z nastaniem pierwszych, ciepłych dni wiosennych. Najczęściej jest to koniec marca-początek kwietnia. Wędkowanie nie odbywa się jednak w optymalnych godzinach, gdyż najlepsze pory na śledzie to wczesny ranek (od wschodu słońca) i późne popołudnie, aż do wieczora (zachód słońca).

Pewnym zaskoczeniem dla wędkarzy śródlądowych, którzy nigdy wcześniej nie łowili w morzu, jest fakt, iż na śledzia używa się tzw. „choinek”, czyli zestawów zaopatrzonych w pięć haczyków. Jest to, rzecz jasna, sprawa uregulowana prawnie (z kolei zestaw na płastugi może mieć dwa haczyki). Choinki są dostępne we wszystkich, okolicznych sklepach branżowych. Pamiętajmy, że jeśli nabyliśmy zestaw np. z sześcioma haczykami (w innych krajach obowiązują odmienne przepisy morskie), mamy obowiązek usunąć jeden z nich. Do choinki dołączamy obciążenie o masie od 20 do 40 gram, co uwarunkowane jest stanem morza i ciężarem wyrzutowym używanego przez nas wędziska.

Jak widać na filmie, jedne z najlepszych miejscówek we władysławowskim porcie to końcówka falochronu oraz tzw. „główka” (tam, gdzie stoi latarnia). Niestety, tu musimy liczyć się z możliwymi stratami zestawów i/ lub ciężarków, gdyż szczególnie przy główce w wodzie znajdują się liczne zaczepy, na przykład w postaci kamieni.