INFORMATOR MORSKI - wszystko czego szukasz na jednej stronie...
Na skróty: zawody | prognoza pogody | opłaty | ODZIEŻ WŁADEK TEAM
Na plaży w Karwi rozmawiamy o podstawowym sprzęcie stosowanym do spinningowania za trocią i beloną. Omawiane wędziska zaczynają się od Jaxon Black Arrow, którym posługuje się jeden z naszych juniorów. Ta opcja jest zdecydowanie najtańsza; kij ma odpowiedni ciężar wyrzutowy, ale do spinningu w morzu jest nieco za krótki. Dalej mamy wędkę firmy Dragon oraz Daiwę Seahunter X Seatrout, której cena oscyluje w okolicach 200 zł. To bardzo dobre wędzisko w swoim przedziale cenowym. Cechuje się półparoboliczną akcją, a jego szczytówka wraz z odpowiednią plecionką (grubość ok. 0,14 mm) sprawnie amortyzuje zrywy walczącej ryby. Ma też optymalną długość (3,10 m) i ciężar wyrzutowy (10-40 g). Kolejna, wyraźnie droższa propozycja, którą prezentuje prezes Michał Ceszke, to kij Penn Regiment II Seatrout. Aktualna cena: ok. 400 zł; główne parametry: 3 metry długości i c.w. do 49 gram.
Wśród kołowrotków dłużej zatrzymujemy się przy Ryobi Applause (starsza wersja) oraz Shimano Stradic Hagane XG FK w rozmiarze 4000. Młynki pochodzą, rzecz jasna, z dwóch różnych półek cenowych. Applause jest nieco uboższą wersją słynnego Zaubera i wyglądem przypomina swojego droższego brata. To bardzo mocny i trwały kołowrotek za niewielkie pieniądze. Z kolei Shimano Stradic Hagane… Cóż, to już rzecz dla bardziej wymagających wędkarzy, którzy dysponują wyraźnie zasobniejszym portfelem. Na filmie pokazujemy także spidolino i przykładowe muchy, których można użyć przy połowie morskich troci. Z bardziej klasycznych przynęt – jigi Psycho Sprat firmy Savage Gear o masie 28 gram. Te pilkerki znakomicie pracują w wodzie i świetnie nadają się do omawianych form wędkowania.