No właśnie w sezonie letnim browar jest wszechobecny. W Sopocie to już nawet, bez browara nie ma co się pokazywać na plaży a ta moda z „wielkiego kurortu” idzie do naszego Władysławowa wielkimi krokami.

U nas w lecie bardzo dużo ludzi spożywa piwo, które można kupić w kilku nadmorskich barach zlokalizowanych na plaży. Ja nie jestem zwolennikiem picia alkoholu w miejscach gdzie są dzieci. Pamiętajcie, że one na nas patrzą i traktują nas jak wyrocznię. Nie uważam też, że picie piwa to jakieś przestępstwo i dziecko nie może zobaczyć ojca z piwem w ręku. Chodzi mi tylko o to, aby będąc z dzieckiem na 2 tygodniowym urlopie, codziennie nie sączyć na jego oczach browarów. Moim zdaniem taki widok może zaszkodzić psychice dziecka, a co za tym idzie ugruntować w nim poczucie, że picie piwa jest czymś naturalnym i bez czego (po osiągnięciu pewnego wieku) nie da się obejść.

Poza sezonem jednak sytuacja się nieco zmienia. Na plaży nie ma już tylu wczasowiczów a co za tym idzie nie ma też dzieci. Dlatego picie piwa na plaży poza sezonem letnim jest wg mnie „mniejszym złem” :) Wszystko jest przecież dla ludzi a browar smaczny.

Praktycznie wszyscy wędkarze są zaopatrzeni w piwa. Większość z surfcastingowców wędkujących we Władysławowie idzie na nocleg pieszo (mieszka lub nocuje we Władysławowie). Także wypicie paru piw nie jest problemem gdyż nie muszą po zasiadce wsiadać do samochodu i przemierzać wiele kilometrów w drodze powrotnej do domu.

Czy to jest legalne?

Zgodnie z art. 14 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich, na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników, w miejscach i czasie masowych zgromadzeń, w środkach i obiektach komunikacji publicznej, z wyjątkiem wagonów restauracyjnych i bufetów w pociągach, w których dopuszcza się sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów alkoholowych do 4,5% zawartości alkoholu oraz piwa, a także zabrania się w obiektach zajmowanych przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych, jak również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowe-go jednostek wojskowych. Dodatkowo zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów. W innych niewymienionych miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych.

Reasumując. Ustawa nie wskazuje i nie przesądza, iż na plaży nie można spożywać alkoholu. Zakaz taki może zostać wprowadzony na podstawie uchwały rady gminy, czego na pewno we Władysławowie nie zdecydują się zrobić. Gmina musiała by wydać uchwałę, w której wydałaby zakaz spożywania alkoholu na plaży, aby można było jednoznacznie stwierdzić, że dany zakaz obowiązuje.