Rodzaj: Port
Autor: Magdalena Korth
Każdy, jak wiemy, nad czymś się trudzi I jakiś zawód ma każdy z ludzi. Znamy ich tyle, że bierze strach aż: Jest więc lakiernik, górnik i blacharz, Lekarz, listonosz i maszynista, Zdun, no i strażak, rzecz oczywista, Lotnik, agronom, stolarz, mierniczy, Jest i buchalter, co ciągle liczy, Jest i ogrodnik, co sadzi drzewka, Krawiec i fryzjer. A pan Soczewka, Chociaż zawodem żadnym nie gardzi, Jednak swój własny kocha najbardziej. Jest on filmowym operatorem, Spójrzcie na niego, rano, wieczorem, O każdej porze z wielkim przejęciem Robi bez przerwy zdjęcie za zdjęciem, Kręci, filmuje, wszystko co da się; Te jego filmy po pewnym czasie Każdy z nas może obejrzeć w kinie. Ach, pan Soczewka z tych filmów słynie. To nie zabawki, to nie przelewki, Nikt nie prześcignie pana Soczewki. On wszędzie dotrze, on nie zna strachu, Robi swe zdjęcia siedząc na dachu, Włazi na drzewo, zwisa na rynnie, Lin okrętowych czepia się zwinnie, Chwyta się auta w szalonym pędzie, Skacze do wody... Musi być wszędzie. Tak, moi drodzy, to nie przelewki. Nikt nie prześcignie pana Soczewki. J.Brzechwa
Komentarze