Rodzaj: Wędkarstwo
Autor: Natalia Radtke
Na plażę dotarłam na 15 minut przed typowanym wschodem słońca. Nie był on jednak typowy. Co prawda niebo w większości było bezchmurne, ale nad horyzontem rozciągało się gęste pasmo chmur co spowodowało, ze na wschód słońca czekałam nieco dłużej i słońce ukazało się dopiero po wzbiciu się ponad chmury. Dało mi to trochę czasu na rozeznanie się na miejscu i wybranie różnorodnych kadrów do zdjęć. Jak się później okazało najlepsze ujęci wyszły niespodziewanie i spontanicznie. Najlepsze z nich to ujęcie łabędzia, który wzbija się do lotu na tle wschodzącego słońca. P.S. Było chłodno i dosyć mroźnie, ale jak widać po zdjęciach nie wszyscy tak uważali. Nawet o tak wczesnej porze i niskiej temperaturze znalazło się kilku śmiałków, zapalonych morsów, którzy bez problemu zażywali morskich kąpieli.
Komentarze