Niniejszy film został nakręcony w lutym 2018 roku i do tego czasu zima była u nas w miarę łagodna. Dopiero w marcu przyszły ostrzejsze przymrozki, które skuły lodem większą część portowych akwenów. Na jego całkowite zniknięcie trzeba było czekać do początków kalendarzowej wiosny. Marzec, w poprzednich latach na ogół oznaczał przebudzenie okoni i ich dobre brania aż do czasu tarła (od tego miesiąca można już spinningować na wewnętrznych wodach morskich). Tym razem tak się nie stało, a silne, północno-wschodnie wiatry spowodowały niski stan wody, który utrzymywał się przez długi czas. Przy takich warunkach aktywność pasiaków spadła do zera. Na szczęście jednak w marcu w porcie można było liczyć na dorodne sandacze!

W pierwszych ujęciach widzimy (od przodu) charakterystyczną jednostkę ratowniczą SAR 1500 „Bryza”, a następnie liczne kutry. Choć władysławowska flota rybacka jest niemała, to daleko jej do liczebności z najlepszych czasów. Na terenie portu nadal działa przedsiębiorstwo „Szkuner” (istniejące od 1955 roku), którego główną działalnością są połowy na wodach Bałtyku oraz przetwórstwo ryb. Istotny element firmy stanowi stocznia remontowa, przeprowadzająca remonty roczne i kapitalne, zarówno jednostek własnych, jak i obcych armatorów. Warto wspomnieć, że budowa portu rozpoczęła się  w roku 1936, a oficjalne jego otwarcie miało miejsce 4 maja 1938 roku.