INFORMATOR MORSKI - wszystko czego szukasz na jednej stronie...
Na skróty: zawody | prognoza pogody | opłaty | ODZIEŻ WŁADEK TEAM
Część z Was pewnie zapyta, czemu wiążemy wędkarstwo morskie z Władysławowem. Można założyć, iż kochamy nasz region i tendencyjnie promujemy wędkarstwo właśnie tu, bo chcemy, abyście tłumnie nas odwiedzali i korzystali z infrastruktury Władysławowa. To jednak tylko część prawdy. Uwielbiamy Morze Bałtyckie i ten zakątek świata, ale… trzeba też przedstawić parę argumentów, które przemawiają za wybraniem Władysławowa na polską stolicę wędkarstwa morskiego.
Wędkarstwo to możemy podzielić na parę specyficznych kategorii, w których w różny sposób łowimy ryby. Do niedawna dość nietypową i egzotyczną formą połowów był surfcasting, czyli wędkowanie metodą gruntową wprost z plaży. W surfcastingu najczęściej używa się wędzisk o długości od 4,2 do 4,5 metra. Są to specjalne, mocne „kije” umożliwiające posłanie zestawu (zaopatrzonego w dwa haczyki i spory ciężarek) na odległość 100-180 metrów. Najczęściej stosowanymi przynętami są tu kawałki śledzia, tubisa czy ewentualnie szproty, belony lub makreli. Oczywiście można łowić również na glizdę i korzystać z wędzisk krótszych i z mniejszym ciężarem wyrzutowym. Jeśli jednak myślimy poważnie o wędkowaniu z plaży o różnych porach roku, warto zastanowić się nad zakupem porządnej wędki oraz stojaka. Jeśli mamy już kije i chcemy spróbować coś „upolować”, warto wiedzieć, że jednym z najlepszych łowisk flądrowych w Polsce jest właśnie Władysławowo. Jesienią znacząco rosną szanse na dorsze, a maju – przy użyciu specjalnego zestawu – można łapać belony.
Plażę we Władysławowie możemy podzielić na wschodnią (od portu w kierunku Helu) i zachodnią (od portu w kierunku Rozewia). Rozmawiając z wieloma wędkarzami, można odnieść wrażenie, że plaża wschodnia cieszy się ich większym zainteresowaniem. W pełni letniego sezonu osobiście proponowałbym wybrać tę plażę, gdzie nie ma zbyt wielu turystów (szczególnie, jeśli chcecie wędkować w dzień). Pamiętajcie, że bezpieczeństwo ludzi jest najważniejsze i to od Was zależy czy komuś nie stanie się krzywda. Ciekawym łowiskiem są też okolice Karwi. Ja jednak nie proponowałbym łowienia na wysokości samej miejscowości, lecz przemieścić się bardziej pod Ostrowo lub Karwieńskie Błota. W tych rejonach często organizowane są zawody wędkarskie, na których występuje obfitość leszczy, fląder i dorszy.
Będąc na plaży zwrócicie uwagę na ukształtowanie dna i rew. Rewy to takie wypłacenia, które dość łatwo dostrzec gdyż to na nich grzbietach rozbijają się morskie fale. Warto nasz zestaw posłać tuż na stok za rewą, czyli ten od strony otwartego morza. W morzu żyje sporo różnych gatunków ryb. Jesienią oraz wiosną z powodzeniem możemy łowić dorsze i flądry, a w cieplejszych okresach również belony i leszcze. Oczywiście inne ryby jak okonie czy trocie bywają przyłowem, lecz istnieją inne metody na ich łowienie, skuteczniejsze niż surfcasting. Dlatego na plażę warto czasem wybrać się wędką do spinningu i spróbować swych sił z silnymi trociami i dużymi, morskimi „pasiakami”.
Przylądek Rozewie jest bardzo specyficznym miejscem do połowu „morskich sreber”. Dno w tym miejscu jest bardzo urozmaicone oraz obfituje w tysiące zaczepów w postaci kamieni, korzeni oraz wszelkiego rodzaju śmieci morskich niesionych silnymi prądami. Mnie już pierwszego dnia spinningowania w morzu udało się złowić jedną troć i flądrę. Ta metoda na Rozewiu daje wiele radości, choć jeśli nie mamy doświadczenia, na początku musimy liczyć się ze sporymi stratami w przynętach. Wielu wędkarzy słysząc o spinningowaniu w morzu, myśli o woderach, brodzeniu i zmaganiu się z wielkimi morskimi falami. Faktycznie, większość moich znajomych łowiących regularnie wspaniałe okazy troci jest wyposażona w wodery i całą masę innego sprzętu, włącznie z różnego typu pływadełkami. Ja natomiast używam nieco dłuższego wędziska i z odrobiną wprawy posyłam swoje zestawy tak samo daleko jak oni. Stojąc na plaży, a nie do pasa w wodzie, jestem w stanie mocniej pracować wędziskiem i z zasięgiem rzutu nie ma większego problemu. Można by dyskutować o celności czy samej frajdzie z prowadzenia przynęty oraz zdobyczy, ale na początek możemy śmiało przyjechać na plażę z mocniejszym spinningiem i stanąć w szranki z bardziej doświadczonymi kolegami wchodzącymi do wody...
Wróćmy jeszcze do Władysławowa. Korzystając z dobrodziejstwa, jakim jest największy port rybacki w Polsce warto spróbować łowić ryby na spinning, spławik czy grunt wprost z pirsów i mola portowego. Możemy wypróbować na spokojnie wszystkie metody wędkarskie, gdyż nie ma tu dużego falowania i jest się za czym schować podczas silniejszych wiatrów. W porcie przez cały rok możemy łowić okonie i flądry. W porach jesiennych i zimowych (od połowy września do końca lutego) wprowadzono całkowity zakaz spinningu. Za to już od marca wielu wędkarzy rusza na portowe sandacze…
Główka, na której stoi zielona latarnia portowa, cały środek i końcówka falochronu to bardzo dobre miejscówki na płastugi. Łowimy je z gruntu, podobnie jak w metodzie surfcastingowej z tym, że tu nie trzeba daleko rzucać, bo pod nogami mamy wodę głęboką na około 8-10 metrów. Oczywiście nie możemy zapomnieć o około pięćdziesięciu jednostkach wędkarskich gotowych, jeśli tylko pogoda na to pozwala, wypłynąć z wędkarzami w rejs na pełne morze w poszukiwaniu ławic dorsza. Taki 12-godzinny rejs kosztuje od 130 do 180 zł i jeśli tylko mamy jakieś pojęcie o wędkowaniu, to wrócimy do domu z siatką pełną ryb. Jeśli nie macie swojego sprzętu wędkarskiego (bo na przykład jesteście na urlopie), to nic nie szkodzi. Więcej - wyprawy na dorsze Władysławowo. Możecie skorzystać z krótkiego 6- godzinnego rejsu w cenie około 100 zł, w której wliczone jest wypożyczenie kompletnego, niezbędnego sprzętu. Uwierzcie mi, że po takim rejsie umówicie się na kolejny, bo wędkowanie na pełnym morzu to nie tylko przygoda, ale i doskonała forma wypoczynku. Reasumując: Władysławowo z bogatą bazą noclegową, wspaniałym, dużym portem rybackim (z dziesiątkami jednostek pływających) oraz bardzo urozmaiconą linią brzegową, jest doskonałym miejscem na spędzenie wolnego czasu z wędką. Jeśli jeszcze nie próbowałeś swych sił zmagając się z dużymi, silnymi rybami morskimi, to może czas najwyższy przyjechać do nas i przekonać się, czy to coś dla Ciebie!