INFORMATOR MORSKI - wszystko czego szukasz na jednej stronie...
Na skróty: zawody | prognoza pogody | opłaty | ODZIEŻ WŁADEK TEAM
Kolejny wywiad nagrany przez Michała podczas trwania zawodów surfcastingowych w Karwieńskich Błotach. Ponieważ to ostatnie zmagania z cyklu KLS 2014, mamy listopad i typowo jesienne warunki do wędkowania. Tym razem rozmówcą jest Przemysław Klarecki – prezes Wędkarskiego Klubu Sportowego „Tubis”. Klub ten powstał z inicjatywy kilkunastu zapaleńców w listopadzie 2012 roku w Pasłęku. W szeregach „Tubisa” znaleźli się miłośnicy wielu dyscyplin (m.in. wędkarstwa spławikowego), których połączyła wspólna pasja i chęć startowania w zawodach.
Jak wylicza Pan Klarecki, w ciągu roku odbywa się około dwudziestu większych imprez surfcastingowych. Zważywszy na fakt, iż ten rodzaj wędkarstwa nie jest mocno rozpowszechniony, taką ilość należy uznać za bardzo satysfakcjonującą. Ważnym tematem jest dobór odpowiedniego sprzętu. „Plażowcy” posługują się długimi i mocnymi wędziskami. Długość typowych blanków do surfa mieści się w granicach 3,9-4,5 metra, a ich górny ciężar wyrzutowy wynosi zazwyczaj od 150 do 250 gram. Konieczne jest też użycie konkretnego, to znaczy dużego i wytrzymałego, kołowrotka. Dzięki takiemu sprzętowi zawodnicy są w stanie posłać swoje zestawy na dość duże odległości.
Przy sfalowanym morzu masa ciężarków w zestawach musi być większa niż przy spokojnej wodzie. Obciążenie w granicach 150-160 gram, ze względu na silne prądy morskie, wcale nie będzie przesadą Oczywiście ciężarki, poza gramaturą, różnią się także kształtem (np. piramidki, „pociski”, kulki itd.). Polskie prawo pozawala na użycie dwóch haczyków przy łowieniu płastug. Najpopularniejsze przynęty, które możemy na nie założyć to fileciki śledziowe, kawałki szprota czy tubisa.