❤ Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś mi pomóc - ZOSTAŃ NASZYM PATRONEM!
PS: W kolejnym odcinku wspomnę o Tobie! Dzięki takim ludziom jak TY mogę rozwijać kanał WładekTV...

• chcę zrobić jednorazową wpłatę w kwocie 15 zł
•  chcę zrobić jednorazową wpłatę w kwocie 25 zł
• chcę zrobić jednorazową wpłatę w kwocie 50 zł

My wędkarze morscy doceniamy trud wkładany przez armatorów jednostek, jachtów i kutrów wędkarskich. Szyprowie zawsze bardzo starają się byśmy złowili jak najwięcej dorszy, ale z roku na rok populacja tej ryby jest coraz mniejsza.

W piątek 5 kwietnia odbył się protest armatorów świadczących usługi wędkarzom. Protest polegał na zablokowaniu portów we Władysławowie Ustce i Łebie i Darłowie. W naszym władysławowskim porcie do akcji przystąpiło 17 jednostek. To zdecydowana większość jaka, tego dnia cumowała w porcie.

Michał Ceszke - Władek TEAM

Dzisiejszy protest polegał na czasowej blokadzie portów wybrzeża a zarazem jest kontynuacją protestu jaki odbył się w Warszawie 27 lutego 2019 roku. Armatorzy protestują przeciwko błędnej polityce rządu w obliczu katastrofy zasobów dorsza w Bałtyku. Wzywają do ratowania przedsiębiorców, armatorów rybołówstwa rekreacyjnego.

Jak mówi mój rozmówca, będąc w Warszawie nie zostali przyjęci przez Premiera i Prezydenta. Pomimo tego w tym dniu złożyli żądania na ręce Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Poniżej cytuję Pana Arkadiusza Szałowińskiego, armatora jednostki Nereidaa Władysławowo.

My armatorzy swoją całoroczną działalnością wpływamy na rozwój przemysłu turystycznego, gastronomicznego, hotelarskiego. Jeśli doprowadzimy do upadku rybostanu na Bałtyku nasze wędkarstwo morskie pójdzie na dno a my wraz z nim.

Żądamy i oczekujemy od Rządu Rzeczpospolitej

• uruchomienia doraźnej pomocy Państwa ze środków budżetowych jak też UE dla armatorów rybołówstwa morskiego dotkniętych katastrofą zasobów
• -uruchomienia programów dobrowolnych odejść z zawodu.
• przeprowadzenia niezależnych badań ustalających przyczynę degradacji środowiska wód przybrzeżnych i Zatoki Puckiej
• zmiany struktury zarządzania polskim rybostanem morskim
• wstrzymania wszelkich połowów w strefie przybrzeżnej do czasu wyjaśnienia przyczyny katastrofy zasobów ryb
• uruchomienia programu naprawczego rybołówstwa morskiego

Po otrzymaniu listu z naszymi żądaniami Pan Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej poprosił nas o czas do końca marca. Do tego czasu miał przedstawić konkretne propozycje. Do dnia dzisiejszego nie dostaliśmy żadnych propozycji od Ministerstwa. Nie możemy dłużej czekać. W naszej ocenie nie ma już czasu na wymianę listami - należy działać i ratować to co jeszcze zostało.

Pan Minister obiecał nam zrobić przetarg na niezależne badania - ale wyniki jego poznamy za 3 lata a wówczas będzie już za późno. W Zatoce Puckiej nie ma życia a w strefie przybrzeżnej zostały tylko resztki. Naukowcy badają, myślą i do tej pory nie są w stanie określić jaka jest tego przyczyna. My i rybacy widzimy że życie w Bałtyku umiera - trzeba działać i to szybko!

Prosimy o równouprawnienie z armatorami kutrów rybackich, ponieważ koszty opłat mamy takie same jak oni. Również chcielibyśmy móc kasować jednostki na preferencyjnych warunkach oraz otrzymywać rekompensaty za przymusowe postoje. Od nas bardzo dużo się wymaga. Musimy przestrzegać ilości sprzętu połowowego, mamy wysokie opłaty za rekreacyjne rybołówstwo, musimy zdawać raporty z połowów a opłaty mamy te same co armatorzy kutrów rybackich...