INFORMATOR MORSKI - wszystko czego szukasz na jednej stronie...
Na skróty: zawody | prognoza pogody | opłaty | ODZIEŻ WŁADEK TEAM
Portowe flądry niczym nie różnią się od tych łowionych metodą surfcastingową z brzegu morskiego. Tu mamy ułatwienie, jakim jest wystający daleko w morze falochron, z którego nie musimy już tak daleko zarzucać zestawu. Możemy zatem zaoszczędzić trochę na wędzisku i kołowrotku, lecz przypon i ciężarek będzie zbliżony lub identyczny z tym używanym w surfcastingu.
Podstawową metodą połowu fląder w porcie jest metoda gruntowa. Tak jak w surfcastingu możemy do tego celu użyć ciężarka z „wąsami” by mocniej zakotwiczył nasz zestaw w dnie morskim. Większość wędkarzy używa jednak zwykłych ciężarków lub odlanych własnoręcznie ciężarków w postaci piramidy. Takie ciężarki są dość odporne na działanie prądów morskich i nie przemieszczają się po dnie aż tak bardzo jak łezki. Warto spróbować kilku rodzaji ciężarków i dobrać taki, który w danych warunkach pogodowych spisze się najlepiej.
Jeśli chodzi o przypon to możemy wykonać go samodzielnie lub kupić gotowiec w sklepie wędkarskim. Taki przypon kosztuje około 6 złoty i z powodzeniem sprawdzi się przy holowaniu dwóch średniej wielkości fląder. Problem może nastąpić, gdy złowimy dwie naprawdę duże flądry i trzeba będzie je podnieść je nad wodę te kilka metrów w górę. Taki scenariusz to istny test wszystkich użytych w zestawie krętlików i węzłów.
Ja początkujących polecam kupne zestawy gdyż nie są one zaporowo drogie. W późniejszym czasie na podstawie własnych doświadczeń oraz tych kupnych zestawów, będziemy mogli stworzyć nasze autorskie przypony...