INFORMATOR MORSKI - wszystko czego szukasz na jednej stronie...
Na skróty: zawody | prognoza pogody | opłaty | ODZIEŻ WŁADEK TEAM
To pierwszy mój film o spinningu plażowym. Jestem zupełnie zielony w tej kwestii, ale staram się bardzo pozyskać dużo ciekawych informacji o tej metodzie połowu troci czy belony...
W tym odcinku skupiłem się na przedstawieniu mojego pierwszego w życiu zestawu morskiego dedykowanego do spinningu morskiego.
W Centrum Wędkarstwa w Trójmieście koledzy dobrali mi takie wędzisko, kołowrotek i plecionkę by tym zestawem móc wykonywać maksymalnie dalekie rzuty. Mój budżet wynosił około 500 zł za kompletny zestaw startowy do spinningu morskiego i przyznam się, że wykroczyłem niewiele ponad tę kwotę.
Moim pierwszym morskim wędziskiem do spinningu została wędka Daiwa SEAHUNTER X SEA TROUT.
To bardzo giętka i świetnie współpracująca 22-32 gramowymi przynętami wędka. Jej długość to 3,1 metra a ciężar wyrzutowy 10-40 gram. Można ją składać na dwie części po 159 cm i co ważne podczas wyrzutu część łącznikowa również pracuje. Wędzisko jest dość lekkie, bo waży niecałe 230 gram, co również jest dość istotne przy długotrwałych wyprawach wędkarskich, jakie zamierzam w niedalekiej przyszłości przeprowadzać :) Wędzisko kosztowało mnie około 220 zł i przyznam, że w ręku miałem tego dnia kilkanaście wędzisk i to w tym przedziale cenowym było najlepszym rozwiązaniem.
Wędzisko uzbroiłem w stosunkowo tani kołowrotek Robinson Quartz FD Pro Sea 5006 który co ważne jest odporny na słoną wodę i zgodnie z zapewnieniami kolegów jest na tyle dobry by nie zaniżać nam odległości rzutów. W praktyce okazało się, że przełożenie 4,9:1 jest dość małe i przy cyklicznie oddawanych rzutach rzędu 80-100 metrów trzeba się nieźle nakręcić...
Kołowrotek, co ważne dla mnie został fabrycznie wyposażony w dodatkową szpulę, która jest identyczna jak ta „oryginalna”. W praktyce mamy dwie identyczne szpule, na które ja nawinąłem dwa rodzaje plecionek 0,12 oraz 0,20 mm.
Kołowrotek ma uszczelnienia, co czyni go lepiej odpornym na słoną wodę oraz posiada 5+1 łożysk. Pracuje bardzo płynnie, co w spinningu morskim jest bardzo ważne gdyż trochę się nim nakręcimy :)
Tak jak pisałem wcześniej użyłem dwóch rodzai plecionki, przy czym jedna ma większe zastosowanie w wędkarstwie z kutra (tam ją też będę wykorzystywał a druga dedykowana jest typowo do spinningu morskiego).
Plecionką, jaką zamierzam spinningowa z brzegu władysławowskiego morza to Mikado Nihonto Octa Braid 0,12. Kosztowała około 50 zł i jest naprawdę miękką i świetną plecionką na morskie trocie czy belony. Przynęta leci daleko a sama plecionka nie stawia większych oporów na przelotkach czy kołowrotku. Jej ciasny splot 8 włókien w praktyce niweluje brzęczenie trącej o przelotki plecionki, co dodatkowo uprzyjemnia nam wędkowanie.
Na filmie przedstawiłem też część używanych przez mnie przynęt wędkarskich. Zakupione przez mnie przynęty są w sporej mierze kupione pod troć oraz przystosowane do mojego wędziska (ciężar), ale z powodzeniem częścią z nich można łowić flądry czy belony, o czym opowiem w kolejnych moich filmach z plaży.
Pozdrawiam serdecznie
Michał