Młodzież i kobiety w surfcastingu

W klubie Władek TEAM funkcjonuje kadra Juniorów, do której należy kilkanaście osób. W większości są to chłopcy w wieku około 14-15 lat, którzy nie mają ogromnej siły, aby wyrzucać zestawy daleko w morze. Nie dysponują też nieograniczonymi środkami finansowymi, by pozwolić sobie na zakup sprzętu z wysokich półek. Warto jednak inwestować w młodzież, gdyż to nasza przyszłość! Juniorzy Władek TEAM łowią skutecznie na surfcasting, ale biorą też udział w naszych wyprawach na dorsze czy w połowach na spinning z brzegu. W większości sprzęt jakim się posługują to podstawowe wędziska do surfcastingu w przedziale cenowym od 90 do 200 zł.

Kołowrotki używane do surfcastingu również nie muszą być z górnej półki. Moim zdaniem nie muszą być nawet odporne na słoną wodę, bo przecież nie wchodzimy do morza przy zarzucaniu i nie moczymy ich w nim. A nawet, jeśli zdarzyłoby nam się, że młynek zanurzy się w solance, to po powrocie do domu w większości przypadków wystarczy przepłukać go wodą. Michał Bolda (Koordynator Kadry Junior Władek TEAM 2017), początkowo używał wędziska Jaxon Arkadia Surf, która jest bardzo miękka i pozwala na uzyskiwanie dalekich wyrzutów. Następcą tego wędziska stał się nieco droższy model ze stajni Jaxon, a mianowicie Silver Shadow. Oba wędziska mają po 4,2 metra długości. Zaczynając przygodę z surfcastingiem nie potrzebujemy żadnego stojaka na wędki. Wystarczą dwie rury PCV o średnicy 50 mm, które wbijamy w piasek, a w nie wstawiamy wędki. Juniorzy z nieco grubszym portfelem używają stojaków aluminiowych lub sztyc.

W klubie Władek TEAM jest kilka kobiet, które łowią głównie metodą surfcastingową, ale nie obce są im metody spinningowe jak i łowienie dorszy z kutra. Większość wędkarzy uważa, że należy posyłać zestawy jak najdalej, bo tam czekają na nie ryby. Nic bardziej mylnego. Sam przekonałem się będąc na zawodach i obserwując Izabelę Weimann, że zarzuca ona swoje zestawy na odległość 40-50 metrów i co chwilę ma brania ryb.

Dobra wędka oczywiście przyczyni się do lepszych i dalszych rzutów, a co za tym idzie – do spenetrowania większej przestrzeni naszego łowiska, co często jest niezbędne przy kryzysie z rybami w łowisku. Reasumując: skoro skutecznie i tanio da się łowić ryby będąc niewielkiej postury czternastolatkiem, to kobieta poradzi sobie na plaży równie dobrze, a znając życie i szczęście pań w wędkarstwie – skopie tyłki niejednemu z doświadczonych wędkarzy. :)