INFORMATOR MORSKI - wszystko czego szukasz na jednej stronie...
Na skróty: zawody | prognoza pogody | opłaty | ODZIEŻ WŁADEK TEAM
Tego dnia wylądowałem na plaży już po zapadnięciu zmroku. Było ciemno, zimno i wietrznie. Na początku myślałem, że nie połowie sobie, bo znów w morzu będzie pełno glonów jak na jednym z ostatnich filmów. Szybko okazało się, że morze nie jest na tyle wzburzone a zastana aura sprzyjała żerowaniu ryb.
Problemem, z jakim spotkałem się tego dnia był dość silny i porywisty wiatr, który uniemożliwiał mi skuteczne wykrycie brania. Na szczytówkach zamontowałem migające diody, lecz pomimo wielu brań, jakie zanotowałem tego dnia, żadna dioda ani razu prawidłowo nie wykryła brania i nie zaświeciła się na czerwono. Tam tym diodom jeszcze dwie szanse w bardziej sprzyjających warunkach. Będę tez do czasu „końcowego werdyktu” stosował diodę i świetlik jednocześnie. Świetlik jest o tyle lepszy, że nie męczy oczu a mrugająca dioda wg mnie dość sporo nadwyręża wzrok.
Tego dnia złowiłem 4 kg ryb. Wcześniej udało mi się złowić pojedyncze sztuki flądry, ale nigdy jeszcze nie złowiłem dorsza. Na wcześniejszym filmiku pokazałem moją pierwszą zdobycz tuż po wyciagnięciu z wody. Ten filmik, jaki zamieściłem do tej relacji jest nagrany przed ostatecznym wyciągnięciem zestawów z wody. Jak się później okazało siedziały tam jeszcze dwa dorsze...