We wcześniejszej fotorelacji pokazałam Państwu jak zimowe impresje prezentują się na kutrach. Tym razem macie okazję zobaczyć jak wygląda portowe nabrzeże. Muszę przyznać, że spacer po takiej nawierzchni nie należy do najbardziej komfortowych. Ze względu na wiatr i temperaturę chodzenie było utrudnione. Gdy dochodzi do tego balansowanie na lodowych 'kocich łbach' to człowiek zaczyna się zastanawiać czy wyjdzie z tego cały. Najniebezpieczniejszy jest fragment nabrzeża przy zielonej latarni. Tam powłoka lodowa jest wyścielona na całej szerokości. P.S. Muszę przyznać, że trochę bałam się spacerować z aparatem w takich warunkach. Cały czas bałam się, że mogę się poślizgnąć i zniszczyć sprzęt, lub co gorsza wpaść do basenu portowego. Na szczęście obyło się bez strat.